Dawid Kubacki nie zgadza się ze słowami Kamila Stocha. „Troszkę kłamał”
Dawid Kubacki w Turnieju Czterech Skoczni radzi sobie najlepiej z Polaków. Twierdzi jednak, że Kamil Stoch, chwaląc jego formę, troszkę kłamał. – Ale rzeczywiście pracuję nad tym, aby była świetna – dodał Kubacki.
Jakiś czas temu Kamil Stoch pochwalił dyspozycję Dawida Kubackiego, ale ten nie do końca zgadza się ze słowami najbardziej utytułowanego polskiego skoczka z reprezentacji Polski. – Kamil Stoch troszkę kłamał, bo świetna forma jest wtedy, gdy nie ma zbyt wiele do poprawienia. Ja wiem, że mam jeszcze rezerwy i nad czym pracować. To nie jest koniec moich możliwości i teraz skupiam się na pracy. Technika małych kroczków się sprawdza. Idzie to w coraz lepszym kierunku, widać to na skoczni i będę to kontynuował – powiedział Dawid Kubacki po zawodach w Garmisch-Partenkirchen.
Z jego udanych skoków bardzo cieszył się również Adam Małysz. – Brawo Dawid, dwa świetne skoki i podium w zawodach w Garmisch-Partenkirchen! Do tego awans na trzecie miejsce w klasyfikacji Turnieju Czterech Skoczni. Rewelacja, świetna sprawa! – napisał Małysz na Facebooku.
Dość niespodziewanie Kubacki stał się najlepszym zawodnikiem reprezentacji Polski podczas Turnieju Czterech Skoczni. Nie przykłada jednak do tego większej uwagi i nie uważa się za lidera. – Po to pracuję z panią psycholog, aby takie głosy po mnie spływały. Myślenie o tym nie jest mi do niczego potrzebne. Idąc na skocznię, muszę być skoncentrowany na tym, co mam do zrobienia. Po skoku na dole mogę się z tego cieszyć, ale przed kolejnym konkursem nie widzę sensu, aby roztrząsać swoją pozycję i tego co mogę osiągnąć. Życzeniami nie da się tego zrobić. Na pierwszym miejscu trzeba mieć pracę – dodał.
Kubacki dużą wagę przykłada do ciężkich treningów i rozwoju. Z każdego swojej skoku stara się wyciągać wnioski. – Każde doświadczenie z przeszłości coś mi daje. Z każdego staram się wyciągać dla siebie lekcję na przyszłość. Z roku na rok staję się coraz lepszym zawodnikiem – przyznał.
Górnik Zabrze zainteresowany Arkadiuszem Malarzem
-Arkadiusz Malarz może zostać nowym zawodnikiem Górnika Zabrze – informuje katowice.wyborcza.pl. Doświadczony bramkarz nie ma już w przyszłości w Legii Warszawa i być może zmieni wkrótce klub.
Górnik Zabrze w tym sezonie rozczarowuje i znajduje się w strefie spadkowej. Gorsze jest tylko Zagłębie Sosnowiec. Zabrzanie, aby utrzymać się w Lotto Ekstraklasie muszą wzmocnić skład. Bardzo słabo prezentuje się defensywa Górnika. Klub stracił aż 37 bramek.
Sporo zastrzeżeń było do Tomasza Loski, który za rzadko ratował drużynę w trudnych sytuacjach. Dlatego Marcin Brosz chciałby pozyskać nowego bramkarza. Według informacji serwisu katowice.wyborcza.pl do Górnika może trafić Arkadiusz Malarz.
38-letni golkiper znacząco spadł w hierarchii Legii Warszawa i obecnie jest czwartym bramkarzem, co bardzo go rozzłościło. Upust emocjom dał w mediach społecznościowych. „Nie dam się zniszczyć” – napisał kilka tygodni temu na Twitterze. Z jego zachowania bardzo niezadowolony był Ricardo Sa Pinto.
Nic nie wskazuje na to, żeby Malarz miał jeszcze otrzymać szansę gry w warszawskim klubie. Jest on osobą ambitną, więc bardzo prawdopodobne, że może zdecydować się na transfer, choć mocno zżył i utożsamiał się z Legią.
Malarz do drużyny mistrza Polski trafił cztery lata temu. Wystąpił w niej w 138 meczach.
Robert Lewandowski o transferach Bayernu Monachium. „Potrzebujemy graczy klasy światowej”
Bayern Monachium czeka przebudowa składu, ale Robert Lewandowski uważa, że klub musi skupić się na jakości nowych zawodników, a nie ilości. Mistrzowie Niemiec potrzebują graczy klasy światowej.
W Bayernie Monachium powoli kończy się pewien etap. Po zakończeniu sezonu z klubem pożegna się kilku piłkarzy, którzy od dawna odgrywają olbrzymią rolę na boisku. Chodzi m.in. o Francka Ribery’ego i Arjena Robbena, a lista graczy opuszczających drużynę z pewnością będzie jeszcze dłuższa.
Mistrzowie Niemiec planują prawdziwą rewolucję w składzie. Zespół potrzebuje świeżej krwi, co widać było w jego postawie w rundzie jesiennej. Podopieczni Niko Kovaca grali znacznie poniżej oczekiwań i nawet jak wygrywali, to rzadko kiedy robili to przekonująco.
Głos na temat działań Bayernu na rynku transferowym zabrał Robert Lewandowski, który udzielił wywiadu niemieckiej gazecie „Bild”. – Jeśli odchodzą tacy zawodnicy jak Arjen Robben, to potrzebujesz nowych najlepszych graczy. Takich, którzy będą wzmocnieniem. Bardziej pomoże nam, gdy dołączy do nas jeden lub dwóch graczy klasy światowej, niż pięciu dobrych piłkarzy – uważa Lewandowski.
Bayern musi dokonać solidnych transferów nie tylko w związku z planowanymi odejściami, ale również ze względu na słabą dyspozycję i sytuację w tabeli Bundesligi. Mistrzowie Niemiec są obecnie na drugiej pozycji i mają sześć punktów straty do Borussii Dortmund. Z taką grą jak w rundzie jesiennej ciężko będzie obronić mistrzostwo i osiągnąć dobre rezultaty w Lidze Mistrzów.
Robert Lewandowski zdobył w tym sezonie Bundesligi 10 bramek. O wiele lepiej radził sobie w europejskich pucharach. W Lidze Mistrzów w sześciu meczach aż 8 razy trafiał od bramki rywala.